Asmodeusz Arcydemon
Liczba postów : 57 Data dołączenia : 16/11/2013
| Temat: Kamael Sob 16 Lis 2013, 21:18 | |
| K A M A E L
Umiejętności: *Świetne posługuje się bronią białą oraz palną. *Długie lata spędzone na koniu pozwoliły mu na perfekcyjne wyszlifowanie umiejętności jeździeckich. *Urodzony przywódca. *Bez problemu potrafi znaleźć kryjówkę, a także wtopić się w tłum. *Odnajdywanie słabych punktów *Znajomość sztuk walki
INFO:
„Panowie Miecza stanowili elitę rycerstwa. Pełnili funkcje oficerów nad dwunastoma tysiącami Aniołów Zniszczenia, zwanymi Szarańczą, ponieważ po ich przejściu pozostawała tylko goła ziemia, bez jednego źdźbła trawy. Dowodził nimi Kamael, a ich największą świętością był Miecz, którym u zarania Przedwieczny rozdzielił ostatecznie Światło od Mroku. Wtedy zostali stworzeni pierwsi, najpotężniejsi aniołowie, zmuszeni natychmiast dokonać wyboru, czy opowiadają się po stronie ładu czy chaosu. Wielu wybrało ciemność. Wkrótce wybuchła wojna, a po początkowych, krwawych, lecz nierozstrzygniętych potyczkach Pan stworzył swych najlepszych wojowników- Aniołów Miecza- i posłał ich do boju na czele Szarańczy. Posłał w sam środek szaleństwa i masakry. Zmusili armię ciemności do cofnięcia się poza granice czasu, lecz zręby nowego świata stanęły na miejscu zbryzganym ich krwią. W Królestwie szeptano, że to ona nadała czerwoną barwę planecie Mars, a zakopane głęboko w ziemi żelazo, pochodzące z ich pozostałych na pobojowiskach zbroi i oręża, na zawsze zostało naznaczone krwawymi plamami, które ludzie nazwą potem rdzą.” […] „Znał Kamaela od wieków. Obaj byli aniołami krwi, szlachetnie urodzonymi, których u zarania świata stworzył osobiście Pan, a nie głos Metatrona, wszechanioła, władnego powoływać do życia rzesze podrzędnych aniołów. Niegdyś Kamael dowodził Aniołami Mieczam elitę rycerstwa w Królestwie. Służyli jako oficerowie nad dwunastoma tysiącami Aniołów Zniszczenia […]. Tytularnym księciem Aniołów był Soked Hozi […].” „Wkrótce potem wybuchł bunt Lucyfera, do którego Kamael pochopnie się przyłączył. Wkrótce szczerze pożałował tego kroku, bo przyszło mu słono zapłacić za błąd młodości. Został, co prawda, hrabią palatynem Głębi, ale narobił sobie mnóstwa wrogów, który najechali go wspólnie, wyzuli z włości i ścigali po wszystkich zakątkach Wszechświata.”
"Miał szczupłą, inteligentną twarz o słynnych z piękności oczach barwy czystego nieba. Długie do linii szczęki kasztanowe włosy nosił zaczesane do tyłu."
| |
|